Przez ostatnie dwa miesiące na blogu panowała straszna posucha, co było spowodowane totalnym brakiem czasu na cokolwiek. Nie oznacza to jednak, że piwo poszło w odstawkę (oj co to to nie ;)). Powoli wracam do piwnych zapisków, a że trochę się tego uzbierało to zaczynam zbiorczym wpisem.
Eisbock Grand Prix - Pinta
Trunek najlepiej prezentuje się od strony wizualnej - oko cieszy ładna, głęboko rubinowa ciecz, którą przykrywa potężna czapa piany. W walorach zapachowo-smakowych dominuje słodowo-malanoidynowy profil uzupełniany przez karmel, miód oraz suszone owoce (rodzynki, figi). W wykończeniu z kolei daje o sobie znać przypieczona skórka chleba i ciasteczka. Od pierwszych łyków ujawnia się pokaźna słodyczka, która stopniowo przechodzi w cierpkie wykończenie. W posmakach znaleźć można również nuty beczkowe z akcentami dębiny i wina. Alkohol wyczuwalny, choć przy takim voltażu można rzec, że dość dobrze to wypada. Piwo w odczuciu jest gęste, czego można doświadczyć w wyklejającym działaniu. Szału jednak toto nie robi, gdyż z czasem staje się nieco monotonne i męczące.
Ocena końcowa: 3.12/5
____________________________________
Eisbock
Polska
Alc: 11.2%
Ekstrakt: 27°
IBU: 31
Alc: 11.2%
Ekstrakt: 27°
IBU: 31
Skład: słód (monachijski typ II, wiedeński, monachijski typ I, karmelowy 300, Chateau Crystal), chmiel (Marynka, Perle), drożdże Fermentis Saflager W-34/70
Sugerowana temperatura: 11-13°C
Termin do spożycia: 30.01.2020
TRVE Edition Sour Red Farmhouse Ale - Prairie Artisan Ales & TRVE Brewing
Ustrojstwo pieni się jak wściekłe, wystawiając moją cierpliwość na nie lada próbę. Gdy w końcu udało się zapełnić szkło czymś więcej niż pianą, oczom ukazała się mętna ciecz o miedzianej barwie. Po zapachu trunek można pomylić z malinowym kompotem babcinego wyrobu. Podobnie jak w tamtym specjale tak i tutaj przeważa słodycz, która stopniowo przechodzi w delikatne kwaskowo-owocowe rejony. Smak zaś to już zupełnie inna bajka. Tutaj przez cały czas dominują czerwone owoce (głównie wiśnie) z niewielką porcją karmelu w tle i wytrawnym wykończeniem. Z czasem nuty owocowe zanikają, a na ich miejsce wkracza kwas mlekowy. Nie jest to najlepszy Praire jaki piłem, ale z pewnością nadrabia przyjemnymi odczuciami w ustach.
Ocena końcowa: 3.66/5
don Maciek:
Brzydko pachnie, niczym wczesny kwiat jabłoni - tanie wino z lat 80tych. W późniejszym efekcie troszkę zbyt kwaskowo-wytrawne.
____________________________________
Sour Red Farmhouse Ale
USA
Alc: 6.66%
Alc: 6.66%
Drapieżnik - Ursa Maior
Drapieżnik ten charakteryzuje się złocistą karnacją o lekkim zmętnieniu oraz skromną pianą. W zapachu czuć tylko delikatne muśnięcie cytrusów. Na języku również nie ma co spodziewać się ambrozji - sianowate odczucie połączone ze sztuczną słodyczą a'la landrynki. Gdy zestawi się to ze słabym ciałem i skąpą, lekko ziołową goryczką otrzymujemy kolejne mocno przeciętne piwo z Ursy.
Ocena końcowa: 2.68/5
____________________________________
Session IPA
Polska
Alc: 5%
Ekstrakt: 11.9°
Sugerowana temperatura: 8-10°C
Termin do spożycia: 30.01.2020
Baltic Porter 24 - Doctor Brew
Ciemna barwa z brunatnymi przebłyskami oraz drobnopęcherzykową pianą w beżowym odcieniu. W nosie pojawia się czekolada, kakao, likier wiśniowy, a także obiecywane orzechy laskowe. W oddali unosi się nieco słodowej kwasowości ale zalatuje też odorkiem żelaza. Na języku rozlewa się pokaźna dawka słodyczy (która to po kilku łykach zaczyna być po prostu męcząca) o ciemno-owocowym zabarwieniu - ponownie w użyciu znalazł się likier wiśniowy. Dopełnieniem całości stały się orzechy z karmelem. Wysoki ekstrakt nie przekłada się na odpowiednią treściwość, przez co zabrakło mi tu wypełnienia. Mocno przeciętna rzecz.
Ocena końcowa: 3.09/5
____________________________________
Porter Bałtycki
Polska
Alc: 9.5%
Ekstrakt: 24°
IBU: 60
Skład: Słód (pilzneński, monchijski, czekoladowy, karmelowy, palony), orzechy laskowe, ekstrakt słodowy, chmiel (Magnum)
Termin do spożycia: 01.07.2017
Termin do spożycia: 01.07.2017
JOL - Browar Okrętowy
Dostrzegam ciemność z brązowymi przebłyskami u krawędzi. Piana szybko opada do niewielkiego okręgu i w takiej też postaci utrzymuje się do końca degustacji. W zapachu mamy łagodny i przyjemny aromat kawy z dużą porcją śmietanki oraz wanilii. Oczywiście nie mogło zabraknąć mlecznej czekolady z karmelem. Smakuje to jak jakiś shake czekoladowy z dużym dodatkiem wanilii i mocnym wpływem laktozowej słodyczy. W wykończeniu znalazło się też miejsce dla delikatnie palonej goryczki i odrobiny kwasowości ciemnych słodów. Piwo w odczuciach jest niezwykle gładkie i aksamitne, czemu towarzyszy minimalne nasycenie. Bardzo dobry milk stout.
Ocena końcowa: 3.65/5
____________________________________
Vanilla Milk Stout
Polska
Alc: 4.8%
Ekstrakt: 14°
Alc: 4.8%
Ekstrakt: 14°
IBU: 25
Skład: słód (Pale Ale, Monachijski, Karmelowy, Czekoladowy pszeniczny), chmiel (Iunga, Hallertauer Tradition), płatki owsiane, laktoza, wanilia, drożdże, płatki dębowe z beczki po rumie
Termin do spożycia: 01.09.2017
Wataha - Ursa Maior
W szkle gości ciemno-miedziana ciecz, którą to przez ułamek sekundy przykrywa niewielka warstwa piany. Zapach słodko-owocowy uzupełniony o nuty karmelowo-miodowe i solidną porcję alkoholu. W smaku słodko i alkoholowo, bez większych niuansów. Ciało gęste z niskim nasyceniem. Ciężki zawodnik.
Ocena końcowa: 2.71/5
____________________________________
Strong Ale
Polska
Alc: 7.2%
Ekstrakt: 18°
Sugerowana temperatura: 8-9°C
Paljas Bruin - Henricus
Mocno zmętniona ciecz w brunatnym kolorze. Jak w większości belgów nie mogło zabraknąć potężnej czapy piany, w tym przypadku występuje ona pod postacią drobno utkanej beżowej powłoki. Aromat słodki wywodzący się głównie z ciemnych i suszonych owoców. Na drugim planie pojawia się jeszcze karmel. Walory smakowe są niezbyt intensywne przez co można odnieść wrażenie, że za wiele się tu dzieje. Ot słodycz uzupełniona o kwaskowość, jakieś owoce i tyle. Niewielka goryczka pochodzi bardziej ze słodów palonych, a już w żadnym wypadku chmielu. Nasycenie nieco powyżej średniej. Największa atrakcją tej pozycji stał się kapsel.
Ocena końcowa: 3.17/5
____________________________________
Belgian Ale
Belgia
Alc: 6.0%
Ekstrakt: 11.9°
IBU: 25
Sugerowana temperatura: 8-10°C
Podsumowanie:
Spośród 6 piw na uwagę zasługuje TRVE Edition Sour Red i JOL. O ile bardzo cenię sobie Prairie, tak opisywany Farmhouse uważam za twór poniżej ich możliwości. Nie lada niespodziankę sprawił mi natomiast Browar Okrętowy ze smacznym milk stoutem. Pozostałe pozycje potwierdzają słabą formę browarów, bądź też leżą poza moim kręgiem gatunkowym.
Brak komentarzy
Prześlij komentarz