Piwny Radek

Mr. Hard - Pracownia Piwa



Czas na małą powtórkę z rozrywki z Mr. Hard w roli głównej. Pierwszą warkę opisywałem na blogu blisko cztery lata temu. Tym razem sięgnąłem po wersję butelkową, która też zdążyła się przeterminować o rok. Czas sprawdzić jak przez ten czas utrzymuje się ciężki kaliber Pracowni Piwa.

Widzę:
Piwo mieni się odcieniami bursztynu, miedzi i rubinu, co ostatecznie tworzy herbacianą barwę o widocznym lekkim zmętnieniu. Zaskoczeniem okazuje się całkiem spora warstwa piany, która trzyma się do końca degustacji.
Ocena: 3.71/5

Czuję:
Ze szkła bucha intensywny aromat suszonych jak i kandyzowanych owoców, mamy więc wiśnie, żurawinę, rodzynki, daktyle, a wszystko to pokryte solidną porcją miodu oraz karmelu. Od samego wąchania można dostać cukrzycy. Czuć też, że nastąpiło porządne utlenienie, dzięki czemu zapach poszedł w quadruplowym kierunku.
Ocena: 3.56/5

Smakuję:
Mamy tutaj powtórkę z zapachu (miód, karmel, daktyle, suszone owoce), chociaż tym razem owoce występują w roli tła. Smak mimo, że słodki to nie wylewa się z każdej strony.  Nie mniej jednak pod koniec piwo jest już trochę męczące. W wykończeniu pojawia się lekka goryczka oraz alkohol, którego ciepło rozchodzi się po ciele. Trunek charakteryzuje się odpowiednio gęstym ciałem oraz niskim nasyceniem.
Ocena: 3.12/5

Słówko końcowe:
Tym razem Mr. Hard nie wzbudził mojego entuzjazmu. Przy zarzutach muszę zapisać dominującą słodyczkę, która sama w sobie nie jest taka zła, jednak przedobrzono z jej obecnością, przez co piwo stało się jednorodne, a z czasem także męczące. Jest to też podstawowa różnica względem trunku z pierwszych warek, który właśnie przez rozłożenie walorów wydawał się bogatszy i szlachetniejszy.

Ocena końcowa: 3.25/5
____________________________________
Barley Wine
Polska

Alc: 10%
Ekstrakt: 25°
IBU: 75
Skład: słód (jęczmienny, pszeniczny), chmiel, drożdże
Sugerowana temperatura: 10-14°C
Termin do spożycia: 25.03.2017

Brak komentarzy

Prześlij komentarz