Zaległości z ubiegłorocznych degustacji.. Aventinus Eisbock to podwójny koźlak pszeniczny, w którym wykorzystano proces wymrażania (ze zmrożonego piwa usuwa się lód, aby zagęścić i podbić zawartość alkoholu). Dodam tylko, że jest to pierwsze tego typu piwo na blogu ;)
Widzę:
Ciemnobrunatna ciecz z przebijającymi się pod światłem rubinowymi refleksami. Pianę tworzy skąpa warstwa, która dość szybko opada do delikatnie zarysowanej obwódki.
Ocena: 3.4/5
Czuję:
Sporo melanoidyn (tosty, przypieczona skórka od chleba), którym towarzyszą ciemne i suszone owoce spod znaku śliwki, fig, rodzynek i innych daktyli. Całość została dodatkowo okraszona słodowo-karmelową nutą.
Ocena: 3.2/5
Smakuję:
Piwo jest niezwykle pełne w smaku. Podstawę stanowią słody, które ujawniają się pod postacią karmelu i miodu gryczanego. Kolejną część stanowią kandyzowane owoce z dominującym udziałem rodzynek, fig oraz śliwek. Nuty przypiekane można dostrzec dopiero w tle. Piwo jest dość słodkie, co szczególnie ujawnia się w końcówce. Alkohol delikatnie drapie w przełyk, a następnie rozchodzi się po organizmie. Czuć, że jest to wysokoprocentowa pozycja ale o odpowiedniej jakości. Goryczka niewielka i właśnie brakowało mi jej do zachowania równowagi względem słodyczy.
Ocena: 3.18/5
Słówko końcowe:
Nie jestem miłośnikiem koźlaków, stąd też daleko mi do zachwytów nad opisywanym trunkiem (w główniej mierze jest to spowodowane przez nadmierną słodycz). Natomiast w obrębie stylu Aventinus Eisbock może być ciekawą ofertą dla miłośników tego gatunku.
Co do samego wymrażania, to rzeczywiście widać jego efekty w zintensyfikowanych doznaniach. Z chęcią spróbowałbym tego zabiegu w odniesieniu innych stylów np. RISa :)
Ocena końcowa: 3.21/5
____________________________________
Eisbock
Niemcy
Alc: 12%
Ekstrakt: 25.5°
IBU: 15
Termin do spożycia: 29.01.2021
Brak komentarzy
Prześlij komentarz