Po NE IPAch przyszedł czas na milkszejkowo-owocowe wariacie. Przykładem takiego połączenia jest Rockmillowe Yuzu Milkshake.
Widzę:
Złocista ciecz wpadająca w pomarańcz, do tego spore zamglenie i wlewająca się z końcówką żółć (bydlęca;)). Piana obfita o puszystej budowie, z czasem opada do centymetrowego poziomu i w takim też stanie utrzymuje się do ostatnich kropli.
Ocena: 3.8/5
Czuję:
Zapach bardzo owocowy. Dominującą rolę pełnią tutaj cytrusy tworząc kwaśno-cytrynową woń, zachęcającą do dalszej konsumpcji.
Ocena: 3.75/5
Smakuję:
Pierwsze co przyciąga uwagę to kremowa gładkość zbudowana przez dodatek w postaci laktozy. Piwo z początku wydaje się łagodne w smaku, a dopiero przy większych łykach ujawnia się cierpka, cytrusowa końcówka, która zabiera nieco z pijalności. Poza tym pełno tu grejprfrutów, cytryn i jak mniemam tytułowego yuzu.
Ocena: 3.66/5
Słówko końcowe:
Połączenie kwaśnych owoców z gładkością laktozy może wydawać się interesującym pomysłem. W tym przypadku dało to porządnej jakości piwo, aczkolwiek do zachwytów zabrakło "tego czegoś", co ma piwo z kolejnego wpisu ;)
Ocena końcowa: 3.69/5
____________________________________
Milkshake IPA
Polska
Alc: 5.5%
Ekstrakt: 15°
Skład: słód jęczmienny, płatki owsiane, płatki pszenne, laktoza, chmiel, sok z yuzu, wanilia, drożdże
Sugerowana temperatura: 8-12°C
Termin do spożycia: 28.12.2017
Brak komentarzy
Prześlij komentarz