Kolejne piwo z dodatkiem owoców, jednak tym razem postawiono na połączenie mango z Sour Ale.
Widzę:
Jasnożółta barwa przypomina mocno zmętnionego pszeniczniaka. Przy nalewaniu tworzy się potężna warstwa wolnoopadającej piany, przez co na przelanie całej zawartości do szkła trzeba poświęcić nieco czasu.
Ocena: 4.25/5
Czuję:
Zniewalający aromat mango mango mango i kwaśnych bakterii, które znajdują uzupełnienie w chmielowych akcentach.
Ocena: 4.23/5
Smakuję:
Jeszcze więcej mango mango mango.. mocno owocowe, niezwykle soczyste i solidnie kwaśne. Goryczka skryta w cieniu kwaśności, natomiast w wykończeniu pojawia się cierpki finisz. W odczuciach uwagę przykuwa musujące nasycenie i orzeźwiające działanie.
Ocena: 4.33/5
Słówko końcowe:
Piwo jakie lubię najbardziej czyli mocno podkręcone i nie szczędzące wrażeń. Połączenie owocowej bomby, orzeźwiającego działania i wysokiej pijalności, co daje idealny trunek na ciepłe dni. Poza tym w żadnym piwie nie znajdziecie takiej ilości mango ;)
Ocena końcowa: 4.3/5
____________________________________
Sour Fruit Ale
Szwecja
Alc: 4.5%
Skład: słód jęczmienny, mango, chmiel, drożdże lactobacillus
Alc: 4.5%
Skład: słód jęczmienny, mango, chmiel, drożdże lactobacillus
Termin do spożycia: 20.04.2019
Brak komentarzy
Prześlij komentarz