W ostatnim czasie AleBrowar rozkręcił się i zaczął sypać nowościami, efektem tego jest też kolejna podwodna kolaboracja. Tym razem we współpracy z Birbantem, zrodził się Ultra Belgian IPA o potężnej goryczce równiej 200 IBU.
Widzę:
Opakowanie klasa, malowana butelka wygląda świetnie i jest jednym z ładniejszych opakowań jakie kiedykolwiek widziałem. Standardowo podano też pełny skład, jednak tym razem do zamknięcia piwa wykorzystano białego golasa.
Trunek ma ciemno-miedzianą barwę i jest mocno zmętniony, aż nieprzejrzysty. Piana żółtawa, puszysta, złożona ze średniej wielkości pęcherzyków. Z czasem redukuje się do niewielkiego nalotu, pozostawiając na szkle ładny osad.
Trunek ma ciemno-miedzianą barwę i jest mocno zmętniony, aż nieprzejrzysty. Piana żółtawa, puszysta, złożona ze średniej wielkości pęcherzyków. Z czasem redukuje się do niewielkiego nalotu, pozostawiając na szkle ładny osad.
Ocena: 4.03/5
Czuję:
Już z butelki wydobywa się intensywny aromat mocno dojrzałych owoców (cytrusy, brzoskwinia, mango, grejpfrut) ze wsparciem ziół oraz trawy. Przelewając ciecz do szkła, owocowa woń nieco przygasa, a wyczuwalne stają się belgijskie akcenty z drożdżami i karmelową słodowością w tle. Zapach psuje uderzający rozpuszczalnik oraz odór starych jaj, siarki i mokrej ściery.
Ocena: 2.25/5
Smakuję:
Tu owoce występują w dość skromnej ilości i ustępują pola do popisu drożdżom oraz fenolom, które wchodzą w reakcje z chmielami. Na dalszym planie ujawnia się mocno odczuwalny alkohol oraz rozpuszczalnik, który podchodzi pod plastik. Goryczka (ziołowa) jest całkiem spora, choć nie tak niszcząca jak można było tego oczekiwać. Jednak jej urok psują akcenty chemiczne, co odbija się także na pijalności. W odczuciu piwo jest wytrawne i średnio treściwe, zaś nasycenie kształtuje się na poziomie powyżej średniego.
Ocena: 2.37/5
Słówko końcowe:
Piwo jest ciężkie w odbiorze i bynajmniej nie jest to zasługą wysokiej goryczki lecz jest winą nieułożenia trunku. O ile początek w zapachu i smaku napawa optymizmem, to wszystko wali się wraz z wejściem rozpuszczalnika. Cholerstwo jak naskoczy, to nie pozwoli już o sobie zapomnieć do końca degustacji, obdzierając piwo z jakiejkolwiek przyjemności. Wyjątkowo słaba interpretacja stylu.
Ocena końcowa: 2.53/5
_______________________
_______________________
Belgian Imperial IPA
Polska
Ekstrakt: 19,1°
Alc: 8,5%
IBU: 200
Skład:
słód (Pale Ale, monachijski, melaonidowy, pszeniczny, karmelowy),
chmiel (Mosaic, Palisade, Simcoe, Amarillo, Chinook, Columbus), drożdże
WLP545
Sugerowana temperatura: 14-16°C
Termin do spożycia: 10.10.2015
Brak komentarzy
Prześlij komentarz