Firestone Walker to browar cieszący się w USA wysokim uznaniem, o czym świadczą chociażby liczne nagrody przyznawane ich piwom. Czy upolowany trunek rzeczywiście zwala z nóg, czy może marka jest przereklamowana?
Widzę:
Piwo odznacza się wysoce klarowną i złocistą barwą, na której spoczywa obfita warstwa drobnopęcherzykowej piany, utrzymującej się do ostatnich kropli płynu.
Ocena: 4.2/5
Czuję:
Amerykańska klasyka. Przyjemny, nieco słodki aromat owoców tropikalnych, cytrusów oraz żywicy, w towarzystwie akcentów słodowych i kwiatowych na dalszym planie. Podchodzący pod ziołowość - czysty aromat chmielowy potwierdza, że piwowar nie oszczędzał przypraw przy warzeniu.
Ocena: 3.8/5
Smakuję:
Nie ma żadnych wątpliwości z jakim stylem mamy do czynienia. Doskonale wyczuwalne chmiele dają mieszankę żółtych owoców, ziół oraz żywicy, a wszystko to na delikatnej podbudowie słodowej. Goryczka porządna i odpowiednio zaakcentowana, a przy tym przyjemna w odbiorze. Wytrawny finisz zbiega się z wysoką pijalnością oraz średnim nasyceniem.
Ocena: 3.97/5
Słówko końcowe:
Piwo ma wszystko czym powinien charakteryzować się porządny przedstawiciel IPA. Świetna i dobrze wyeksponowana goryczka, a przy tym zachowana została wysoka pijalność. Choć trunek nie rzuca na kolana, tak jest bardzo dobrym uprzyjemniaczem czasu.
Ocena końcowa: 3.95/5
__________________________
American IPA
USA
Alc: 7,5%
IBU: 70
Skład: słód (pale ale, monachijski, karmelowy); chmiel (Magnum, Cascade, Centennial; Amarillo, Citra, Chinook, Simcoe)
Termin do spożycia: 06.04.2016
Brak komentarzy
Prześlij komentarz