Preparat - jedno z lepszych piw Artezana w końcu trafiło do butelek. Wędzony Barley Wine, brzmi na tyle ciekawie, że nie mogłem odpuścić okazji do spróbowania takiego wynalazku.
Widzę:
Choć Artezan potrafi robić świetne etykiety, tak ta zupełnie do mnie nie trafia. Sytuację ratuje kapsel, na którym zawitał sympatyczny jeżyk. Samo piwo jawi się jako brunatna, mocno zmętniona ciecz, na której osiada skromnej wielkości piana, nie wykazująca żadnych skłonności do osiadania na szkle.
Ocena: 3.08/5
Czuję:
Do nozdrzy próbuje przedostać się skromny aromat, na który składają się nuty wędzone (śliwka, oscypek) i chlebowe, a także suszone owoce (głównie rodzynki). Zapach można uznać za bardzo delikatny, ale też i przyjemny.
Ocena: 3.3/5
Smakuję:
Smak jest stonowany, co sprawia wrażenie jakoby piwo było przygotowywane pod przeciętne gusta. Wyczuwalne nuty lekko wędzonej szynki, łączą się ze sporą słodowością i suszonymi owocami. Wszystko to zawarto w nieprzesadzonej i przyjemnej kompozycji. W odczuciu czuć także lekką kwaśność, której towarzyszy lekka słodycz przechodząca w wytrawny finisz. Mimo solidnych parametrów w ogóle nie czuć ciężaru trunku, zaś alkohol ukryty został w mistrzowski sposób. Piwo jest bardzo gładkie i odpowiednio treściwe. Nasycenie poniżej średniej, więc nie przeszkadza w degustacji.
Ocena: 3.92/5
Słówko końcowe:
Preparat jest bardzo niepozornym trunkiem. Z jednej strony niezbyt intensywne walory rodzą niedosyt. Wiadomo, człowiek nie zna umiaru i cały czas chciałby więcej i mocniej.. Jednak właśnie w tym tkwi siła tego trunku - świetne połączenie akcentów wędzonych z klasycznymi akcentami Barley Wine i niespotykaną "lekkością".
Ocena końcowa: 3.71/5
_______________________
_______________________
Barley Wine
Polska
Alc: 9%
Ekstrakt: 22°
Skład: słód jęczmienny, jęczmienny wędzony, chmiel, drożdże
Sugerowana temperatura: ~15°C
Termin do spożycia: 31.01.2016
Brak komentarzy
Prześlij komentarz