Czeskie tmave, tudzież dunkel nie należy do szczególnie ekscytujących pozycji. Ot zwyczajny lager tyle, że ciemny. Jak to się mawia darowanemu koniu w zęby się nie zagląda, tak też nie wypada pogardzić i takim trunkiem.
Widzę:
Bardzo ciemna ciecz będąca wypadkową pomiędzy barwą bursztynową a brunatną. Piana zaś to skromna warstewka, która szybko opada do niewielkiego nalotu, nie przejawiając najmniejszych skłonności do stworzenia lacingu.
Ocena: 2.83/5
Czuję:
Słodki i bardzo miodowy aromat. Czuje się jakby podstawiono mi pod nos słój z miodem gryczanym. Dalej pojawia się nieco pieczywa razowego i palonych słodów, którym towarzyszy karmelowe wykończenie. Przeważająca, ulepkowata słodycz nie nastraja optymizmem względem smaku.
Ocena: 2.75/5
Smakuję:
I tak jak się spodziewałem - mamy tu kontynuację walorów zapachowych z miodem w roli głównej. Co prawda w tyle delikatnie naznaczone zostały nuty karmelowe z odrobiną słodów palonych, jednak jest tego na tyle mało, że nie sposób oprzeć się wrażeniu bidy z nędzą. Także trunek szybko staje się męczący. Goryczka skromniutka niczym z lagera, choć z nieco większym wpływem paloności. Alkohol utrzymany na niewyczuwalnym poziomie.
Ocena: 2.83/5
Ocena: 2.83/5
Słówko końcowe:
Jak na lagera piwo rzeczywiście oferuje ciut więcej, aczkolwiek przeładowanie tego wszystkiego miodem pogrzebało jakąkolwiek przyjemność ze spożywania trunku. Piwo jest zbyt przesłodzone, a w ostatecznym rozrachunku także zbyt męczące. Pozycja zupełnie nie warta najmniejszej uwagi.
Ocena końcowa: 2.81/5
____________________________________
Dunkel
Polska
Alc: 5.2%
Ekstrakt: 12°
Skład: słód (pilzneński, monachijski, palony), chmiel (Marynka, Sybilla, ŹPĆ), drożdże
Sugerowana temperatura: 4-6 °C
Termin do spożycia: 19.09.2016
Brak komentarzy
Prześlij komentarz