Piwny Radek

Tradition Blanche Lambicus - Timmermans



Wypoczynek nad wodą i zimne piwo w bagażu. Czy istnieje coś co potrafiłoby lepiej wprowadzić w błogostan? Wiele też zależy piwa, dlatego warto wybrać coś odpowiedniego. Tym razem mój wybór padł na Timmermansa i jego niby blanche, niby lambicus.. Jak więc jest z tym naprawdę?

Widzę:
Szkło wypełnia przymglona, jasnozłocista ciecz, na której układa się ładna, puszysta warstwa piany o drobnopęcherzykowej budowie. Taki stan nie utrzymuje się zbyt długo i po chwili mamy przed oczami niewielką białą obwódkę.
Ocena: 3.45/5

Czuję:
Lekko słodowy, pszeniczny aromat z nutą kolendry i owoców cytrusowych, dodatkowo uzupełniany niewielką ilością przypraw. W wykończeniu z kolei pojawiają się akcenty piwniczne z sianem wyścielającym podłogę.
Ocena: 3.2/5

Smakuję:
Delikatny kwaskowo-cytrusowy smaczek połączony został ze słodko-przyprawowym witbierem. Goryczka skromniutka, co akurat nie przeszkadza. Nasycenie na całkiem sporym poziomie. Całość sprawia pozytywne wrażenie, co idzie w parze z orzeźwiającym działaniem.
Ocena: 3.57/5

Słowo końcowe:
Choć w nazwie padło słowo lambicus, to w środku niewiele z tego się znajdzie. Jest to bardziej połączenie piwa pszenicznego i sour'a, zestawione w dość przyjemnej postaci - lekkiej i ochjoczo przyswajalnej przez organizm. Kolejna dobra opcja na słoneczne dni.

Ocena końcowa: 3.47/5
____________________________________
Witbier
Belgia

Alc: 4.5%

Brak komentarzy

Prześlij komentarz