Porter Bałtycki, chluba polskiego piwowarstwa oraz jeden z dostojniejszych stylów. Jest to piwo dolnej fermentacji, które charakteryzuje się wysokim ekstraktem (18°-22°) oraz zawartością alkoholu (5,5%-9,5%). Trunek ma ciemną barwę, zaś w zapachu i smaku ujawniają się wdzięki ciemnych słodów, oferując nuty: palone, karmelowe, melanoidynowe, czekoladowe, kawowe czy też suszonych owoców. Portery doskonale nadają się do leżakowania, gdzie z czasem "układają się" zmieniając swoje walory. W tym stylu piwa mogą być słodkie i łagodne jak też wytrawne i goryczkowe.
Tyle tytułem wstępu o samym stylu. Wpis ten jest pierwszą częścią porównań porterów. Na początek przedstawię wrażenia dotyczące piwa Komes Porter i Okocim Porter Mocno Dojrzałe.
Komes Porter - Fortuna
Komes Porter jest jednym z najbardziej utytułowanych polskich porterów czy też ogólnie krajowych piw. Browar może pochwalić się zdobytymi w ostatnim czasie nagrodami takimi jak: brązowy medal podczas World Beer Cup 2014 (Denver) czy złoty medal na European Beer Star 2013 (Monachium). Takie wyróżnienia robią wrażenie, przez co tym bardziej chciałem spróbować jak smakuje doceniany na świecie Porter Bałtycki z Fortuny.
Widzę:
Pierwsze wrażenie do najlepszych nie należy, kapsel golas, krawatka krzywo przyklejona, etykieta pomarszczona, a w dodatku odchodzi od butelki.
Piwo ma czarną, niemal nieprzejrzystą barwę zwieńczoną beżowo-żółtą niezbyt obfitą pianą. Drobnopęcherzykowa warstwa dość szybko opada do osadu, pozostawiając na szkle nieco śladów.
Piwo ma czarną, niemal nieprzejrzystą barwę zwieńczoną beżowo-żółtą niezbyt obfitą pianą. Drobnopęcherzykowa warstwa dość szybko opada do osadu, pozostawiając na szkle nieco śladów.
Ocena: 3.2/5
Czuję:
Bardzo wyraźny aromat. Występuje tu intensywna, ostra paloność, która wraz z gorzką czekoladą zdominowała cały aromat. W tle można wyczuć kwas mlekowy, kawę, lekką wędzonkę oraz torf. Delikatnie objawia się również alkohol, jednak nie wpływa to negatywnie na zapach.
Ocena: 3.5/5
Smakuję:
Także tutaj występuje wyraźna paloność, która miesza się z równie mocną nutą kawy i czekolady. Dalej wyczuwalna staje się skórka chleba, karmel oraz delikatne orzechy włoskie. W posmaku jest też lekka kwaśność pochodząca ze słodów. Goryczka średnia intensywna, pozostawiająca również odczucie paloności. Niestety, nie byłem w stanie doszukać się obecności owocowych akcentów. Alkohol został bardzo dobrze zamaskowany i objawia się w rozgrzewającym działaniu. Wytrawne wykończenie z krótkim finiszem. Piwo jest oleiste i gęste co w połączeniu z niskim nasyceniem przekłada się na przyzwoitą pijalność.
Ocena: 3.93/5
Słówko końcowe:
Piwo było dość świeże, o czym świadczy intensywna paloność, objawiająca się zarówno w aromacie jak i smaku. Jest to typowo degustacyjny porter do długiego sączenia i delektowania się smakiem. Komesowe dzieło jest porządnym reprezentantem stylu, oferującym nieprzeciętne doznania, co znajduje także odzwierciedlenie w uznaniu na arenie międzynarodowej. Myślę, że dobrym pomysłem byłoby przeleżakowanie trunku przez jakiś czas. Piwo nabrałoby ogłady, opadłaby nieco paloność i rozwinąłby się owocowy bukiet, co dodałoby porterowi szlachetności.
Ocena końcowa: 3.75/5
___________________________
Porter Bałtycki
Polska
Ekstrakt: 21°
Alc: 9%
Skład: słód (jęczmienny - jasny, karmelowy), ekstrakt słodowy, chmiel goryczkowy
Czuję:
Bardzo wyraźny aromat. Występuje tu intensywna, ostra paloność, która wraz z gorzką czekoladą zdominowała cały aromat. W tle można wyczuć kwas mlekowy, kawę, lekką wędzonkę oraz torf. Delikatnie objawia się również alkohol, jednak nie wpływa to negatywnie na zapach.
Ocena: 3.5/5
Smakuję:
Także tutaj występuje wyraźna paloność, która miesza się z równie mocną nutą kawy i czekolady. Dalej wyczuwalna staje się skórka chleba, karmel oraz delikatne orzechy włoskie. W posmaku jest też lekka kwaśność pochodząca ze słodów. Goryczka średnia intensywna, pozostawiająca również odczucie paloności. Niestety, nie byłem w stanie doszukać się obecności owocowych akcentów. Alkohol został bardzo dobrze zamaskowany i objawia się w rozgrzewającym działaniu. Wytrawne wykończenie z krótkim finiszem. Piwo jest oleiste i gęste co w połączeniu z niskim nasyceniem przekłada się na przyzwoitą pijalność.
Ocena: 3.93/5
Słówko końcowe:
Piwo było dość świeże, o czym świadczy intensywna paloność, objawiająca się zarówno w aromacie jak i smaku. Jest to typowo degustacyjny porter do długiego sączenia i delektowania się smakiem. Komesowe dzieło jest porządnym reprezentantem stylu, oferującym nieprzeciętne doznania, co znajduje także odzwierciedlenie w uznaniu na arenie międzynarodowej. Myślę, że dobrym pomysłem byłoby przeleżakowanie trunku przez jakiś czas. Piwo nabrałoby ogłady, opadłaby nieco paloność i rozwinąłby się owocowy bukiet, co dodałoby porterowi szlachetności.
Ocena końcowa: 3.75/5
___________________________
Porter Bałtycki
Polska
Ekstrakt: 21°
Alc: 9%
Skład: słód (jęczmienny - jasny, karmelowy), ekstrakt słodowy, chmiel goryczkowy
Okocim Porter Mocno Dojrzałe - Carlsberg
Drugim opisywanym piwem jest Okocim Porter, w nowej wersji oznaczonej jako Mocno Dojrzałe. Nazwa sugeruje dobrze ułożony porter, z obfitym bukietem. Czy tak jest w rzeczywistości?
Widzę:
Ładna etykieta, dobry papier, a na butelce firmowy kapsel, widać tu dbałość o najdrobniejsze szczegóły.
Czarna ciecz z brunatnymi przebłyskami, nad nią osadza się średniej wielkości piana, która dość szybko opada do skromnej obręczy. Na szkle gdzieniegdzie osadzają się jasno beżowe drobiny piany.
Czarna ciecz z brunatnymi przebłyskami, nad nią osadza się średniej wielkości piana, która dość szybko opada do skromnej obręczy. Na szkle gdzieniegdzie osadzają się jasno beżowe drobiny piany.
Ocena: 3.44/5
Czuję:
Aromat jest niezbyt obfity i prezentuje się dość płasko. Bez problemu można wyczuć czekoladę, karmel i słabą kawę z dużą ilością mleka. W tle spokojnie pogrywa sobie słód, za którym pałęta się skórka chleba. Spora ilość alkoholu została przyzwoicie zamaskowana tak, że % nie trącą po nosie.
Ocena: 3.15/5
Smakuję:
Tutaj dominuje słodki smak przypominający słodzone kakao a'la Puchatek. Oprócz tego czuć obecność słodów, mlecznej czekolady oraz śliwek w czekoladzie. Na języku zaś pozostaje lekko kwaskowy posmak ze słodów. W połowie butelki słodkość przeradza się w ulepkowatość, która staje się coraz bardziej męcząca. Niestety zabrakło tutaj goryczki, która mogłaby przełamać zalewającą słodycz. Porter oferuje delikatny smak, w którym nie ma miejsca dla większych pokładów goryczki czy paloności. W odczuciu jest łagodne i gładkie, co przy średniej treściwości i nasyceniu sprawia wrażenie rozwodnionego piwa, przypominającego nieco colę. Alkohol w smaku jest wyczuwalny choć nie jest to jakaś przesadna wielkość.
Ocena: 3.0/5
Słówko końcowe:
Początkowo Okocim prezentował się ciekawie, jako łagodnie i dobrze pijalne piwo. Z czasem jednak wylała się słodycz, która całkowicie przykryła pozostałe niuanse. W połowie butelki piwo staje się już najzwyczajniej męczące. W związku z tymi odczuciami, twierdzenie jakoby piwo miałoby być "mocno dojrzałe" jest mocno przesadzone.
Ocena końcowa: 3.08/5
___________________________
Porter Bałtycki
Polska
Ekstrakt: 22°
ABV: 8,9%
Skład: słód (Monachijski, Karmelowy, Palony), chmiel
Czuję:
Aromat jest niezbyt obfity i prezentuje się dość płasko. Bez problemu można wyczuć czekoladę, karmel i słabą kawę z dużą ilością mleka. W tle spokojnie pogrywa sobie słód, za którym pałęta się skórka chleba. Spora ilość alkoholu została przyzwoicie zamaskowana tak, że % nie trącą po nosie.
Ocena: 3.15/5
Smakuję:
Tutaj dominuje słodki smak przypominający słodzone kakao a'la Puchatek. Oprócz tego czuć obecność słodów, mlecznej czekolady oraz śliwek w czekoladzie. Na języku zaś pozostaje lekko kwaskowy posmak ze słodów. W połowie butelki słodkość przeradza się w ulepkowatość, która staje się coraz bardziej męcząca. Niestety zabrakło tutaj goryczki, która mogłaby przełamać zalewającą słodycz. Porter oferuje delikatny smak, w którym nie ma miejsca dla większych pokładów goryczki czy paloności. W odczuciu jest łagodne i gładkie, co przy średniej treściwości i nasyceniu sprawia wrażenie rozwodnionego piwa, przypominającego nieco colę. Alkohol w smaku jest wyczuwalny choć nie jest to jakaś przesadna wielkość.
Ocena: 3.0/5
Słówko końcowe:
Początkowo Okocim prezentował się ciekawie, jako łagodnie i dobrze pijalne piwo. Z czasem jednak wylała się słodycz, która całkowicie przykryła pozostałe niuanse. W połowie butelki piwo staje się już najzwyczajniej męczące. W związku z tymi odczuciami, twierdzenie jakoby piwo miałoby być "mocno dojrzałe" jest mocno przesadzone.
Ocena końcowa: 3.08/5
___________________________
Porter Bałtycki
Polska
Ekstrakt: 22°
ABV: 8,9%
Skład: słód (Monachijski, Karmelowy, Palony), chmiel
Podsumowanie:
Porównując oba portery, widać ich zupełne przeciwieństwo. I tak można powiedzieć, że Komes Porter jest deserową czekoladą, zaś Porter z Okocimia to produkt czekoladopodobny z dużą zawartością cukru i śladową ilością kakao. Pierwsze z opisywanych piw daje poczucie bardziej wykwintnego, oferującego ciekawsze wrażenia. Okocim zaś jest wersją dla przeciętnego konsumenta, uproszczony, wygładzony i uprzystępniony do granic pijalności, celem jego bezproblemowego wchłonięcia. Żeby nie było, nie mam na celu zjechanie piwa przez pryzmat koncernowości, jednak w starciu z Komesem, Okocim wypada dość biednie, co szczególnie razi przy tak bogatym stylu jakim jest Porter.
Brak komentarzy
Prześlij komentarz