Tajemniczy Niedobity przyszedł na świat z obozu Pinty. Co jest w nim tajemniczego? Ano to, że styl określono mianem Underground. Cóż to za twór i czego można się po nim spodziewać?
Widzę:
Ciemno miedziana barwa wpadająca w brąz. Piwo o znacznym zmętnieniu, przez co jest ledwie przejrzyste. Piana średniopęcherzykowa, dość skromna, w dodatku niezbyt długo gości w szkle, i jak szybko się pojawia, tak też i szybko nie pozostaje po niej ani śladu.
Czuję:
Delikatne kwaskowa, cytrynowo-imbirowa woń przypomina słodki napój jak Sprite, tonik czy szampan Igristoj. Zalatuje nieco skórką pomarańczy, ale jest też karmel oraz ziołowe wykończenie z dodatkiem wanilii i przypraw, które kontrastują ze starym i zwilgotniałym drewnem obecnym w tle.
donMaciej czuje:
Pod moim oplem niebieskim chowa się kot, sąsiada. I pierwszy zapach tego piwa to właśnie ten kot. Uuuu cienkie, cienkie siki kota. Kojarzy mi się to z jabłkami i pomarańczami wyrzuconymi dzień wcześniej do kosza. Bardzo tani zapach.
Miniu czuje:
Uryną daje!! Klatka z kamienicy na Kazimierzu! Ewidentnie! Charakterystyczny zapach, że jak wchodzę do kamienicy, to już mam przed oczami futrzaka jebanego szczającego i brakuje mi tylko trutki na szczury. Zapach kocura oraz jego cienkiego siku z dodatkiem trutki na szczury. Obszczana Kamienica - tak powinno nazywać się to piwo.
Anka czuje:
Ciepłe siki kota na ciepłych gwoździach.
Pod moim oplem niebieskim chowa się kot, sąsiada. I pierwszy zapach tego piwa to właśnie ten kot. Uuuu cienkie, cienkie siki kota. Kojarzy mi się to z jabłkami i pomarańczami wyrzuconymi dzień wcześniej do kosza. Bardzo tani zapach.
Miniu czuje:
Uryną daje!! Klatka z kamienicy na Kazimierzu! Ewidentnie! Charakterystyczny zapach, że jak wchodzę do kamienicy, to już mam przed oczami futrzaka jebanego szczającego i brakuje mi tylko trutki na szczury. Zapach kocura oraz jego cienkiego siku z dodatkiem trutki na szczury. Obszczana Kamienica - tak powinno nazywać się to piwo.
Anka czuje:
Ciepłe siki kota na ciepłych gwoździach.
Smakuję:
Słodka nuta zleżałych owoców, ze specyficzną ściągająco-taniniczną końcówką przywodzącą na myśl słodki musujący napój (dalej upieram się, że to sprite, tonik i igristoj). W posmaku wyczuwalne są także ciemne owoce pokroju jeżyn czy porzeczek. Nasycenie wysokie, nieco musujące. Alkohol przy swoich 9% został świetnie zamaskowany.
donMaciej smakuje:
Posmak jest już zupełnie inny, jednak całość idzie w podłość, karton i niechlujstwo.
donMaciej smakuje:
Posmak jest już zupełnie inny, jednak całość idzie w podłość, karton i niechlujstwo.
Słówko końcowe:
Jak widać Niedobity jest bardzo specyficznym piwem, budzącym skrajne emocje. Wydaje się, że Pinta czyściła magazyn, tworząc tak bogatą w składniki i dziwną mieszankę. Raczej do potraktowania w kategorii ciekawostek, choć będąc już lekko podpitym, przyznaję że trunek nawet mi smakował. Jako, że brak mi punktu odniesienia, a samo piwo jest ciężkie do sklasyfikowania, pozostawiam je bez oceny, a sam opis zamieszczam jako ciekawostkę.
___________________________________________
Old Ale
___________________________________________
Old Ale
Polska
Ekstrakt: 19.1°
Alc: 9%
IBU: 33
Skład: słody
(pilzneński, pale ale, wiedeński, Caraamber, Caramunich 2, Carafa 3,
Carabelge, Caraaroma, Chit); cukier kandyzowany brązowy; ekstrakt
słodowy; imbir; skórki pomarańczy; dębina (wanilia); chmiele (Cascade,
Simcoe, Columbus, Fantasia); drożdże Fermentis Abbaye
Sugerowana temperatura: 11-12°C
Termin do spożycia: 01.12.2015
Brak komentarzy
Prześlij komentarz