W pierwszym finale zmierzą się trzy piwa: Komes Porter, Porter Warmiński oraz Ciechan Porter. Jakościowo w zestawieniu, ich noty końcowe były zbliżone i oscylowały wokół oceny 3.65 (Komes 3.75; Warmiński 3.64 oraz Ciechan 3.53). Nadszedł w końcu czas by dokonać ich bezpośredniego porównania.
Komes Porter - Fortuna
Komes Porter vs. Okocim Porter
Piwo jest bardzo zbliżone do opisu z wcześniejszej warki. Dominującą rolę pełni tu paloność, którą wspiera gorzka czekolada, mocna kawa oraz ciemne słody. Aromat jest całkiem fajny - mocny i złożony, a przy tym dostojny, niczym jakieś perfumy wieczorowe dla mężczyzn. Piwo jest zdecydowanie wytrawne, dla mnie aż za bardzo.
donMaciej powiedział:
Pachnie i smakuje jak palony węgiel wrzucony do grilla.
Piwo jest bardzo zbliżone do opisu z wcześniejszej warki. Dominującą rolę pełni tu paloność, którą wspiera gorzka czekolada, mocna kawa oraz ciemne słody. Aromat jest całkiem fajny - mocny i złożony, a przy tym dostojny, niczym jakieś perfumy wieczorowe dla mężczyzn. Piwo jest zdecydowanie wytrawne, dla mnie aż za bardzo.
donMaciej powiedział:
Pachnie i smakuje jak palony węgiel wrzucony do grilla.
Porter Warmiński - Kormoran
Termin do spożycia: 23.01.2016
Żywiec Porter vs. Porter Warmińsk
Z całej tej trójki jest to najsłodszy porter. Choć słodycz została bardzo fajnie ogarnięta i w sporej części pochodzi z ciemnych owoców (świeże oraz suszone śliwki, wiśnie). Całość uzupełnia gorzka i mleczna czekolada oraz delikatnie palona kawa. W odczuciu piwo jest elegancko zbalansowane, a do tego i przyjemnie gładkie oraz okraszone delikatną nutką alkoholu. Jest to jeden z przystępniejszych porterów, a do tego z najlepszym zapachem.
donMaciej powiedział:
Pojechali na łatwiznę idąc w słodycz. Piwo ma najładniejszy zapach, choć smak wydaje się najpłytszy.
Ciechan Porter - Browar Ciechan
Ciechan Porter vs. Lwowek Porter
Można powiedzieć, że Ciechan stanowi kompromis pomiędzy słodszym i owocowym Warmińskim, a mocno palonym Komesem. Tak więc możemy to znaleźć m.in. mleczną czekoladę, nuty zbożowo-palone, bakalie. O ile zapach jest słodki, tak w smaku czuć gorycz, ciemną czekoladę oraz alkohol, a wszystko to utrzymane w wytrawnej formie.
donMaciej powiedział:
Dość gorzki, z wyczuwalną zbożowością w stylu kawy inki czy mąki zbożowej. Momentami czuć w nim także słodki spirytus. Jednak moim zdaniem z tej trójki jest to najlepszy Porter.
Można powiedzieć, że Ciechan stanowi kompromis pomiędzy słodszym i owocowym Warmińskim, a mocno palonym Komesem. Tak więc możemy to znaleźć m.in. mleczną czekoladę, nuty zbożowo-palone, bakalie. O ile zapach jest słodki, tak w smaku czuć gorycz, ciemną czekoladę oraz alkohol, a wszystko to utrzymane w wytrawnej formie.
donMaciej powiedział:
Dość gorzki, z wyczuwalną zbożowością w stylu kawy inki czy mąki zbożowej. Momentami czuć w nim także słodki spirytus. Jednak moim zdaniem z tej trójki jest to najlepszy Porter.
Podsumowanie
Porównanie poszczególnych składowych, pozwoli na wyłonienie zwycięzcy, i tak..
Jeśli idzie o opakowanie, to konkurencję prześciga Porter Warmiński, oferując ładnie zaprojektowaną i dobrej jakości etykietkę. Najsłabiej wypada zaś Komes z oszczędną w formie i papierowo-tanią etykietką. Jeśli idzie o wygląd piwa to w zasadzie nie widać większych różnic.
Bardzo ładny zapach, choć diametralnie różny oferują Komes razem z Warmińskim. W Ciechanie bardziej wyczuwalne są nuty alkoholowe, co psuje nieco końcowy efekt.
W smaku z kolei najbardziej punktuje Warmiński, którego to słodsza prezentacja podeszłą mi najbardziej. Dobrze wypadł także Ciechan, który pokazał się jako kompromis pomiędzy słodyczą i wytrawnością. Po oba te piwa sięgałem z większą ochotą, niż po intensywnie palonego i wybitnie degustacyjnego Komesa.
Podsumowując. W ostatecznym rozrachunku na prowadzenie wysunął się Porter Warmiński, przed Ciechanem i Komes Porterem.
Pragnę zaznaczyć, że cała trójca stanowi czołówkę Porterów Bałtyckich. Każdy z nich jest bardzo dobrym piwem, choć znacznie różni się od pozostałych. Choć i tak ostateczny wybór najlepszego z nich uzależniony będzie od osobistych preferencji piwosza ;)
PS. Uwagę zwraca również stabilna forma opisywanych Porterów. Żadne z nich znacząco nie odbiegało od wrażeń opisywanych w pierwszej części, co szczególnie cieszy wbrew obiegowym opiniom o nietrzymaniu jakości przez browary. Sięgając po takie piwa wiadomo, czego można się po nich spodziewać.
W następnej części wielkie Grand Finale, w którym zmierzy się Jurajski Porter Bałtycki z ..
Brak komentarzy
Prześlij komentarz