Widawa to browar, który przoduje pod względem tworzenia coraz dziwniejszych kolosów. Łączenie różnych stylów, leżakowanie we wszelkiego rodzaju beczkach, można dostać zawrotu w głowie od tego wszystkiego. Tym razem w szkle wylądowała Imperialna wersja Wild Black Kiss, czyli dzikiego Stouta, leżakowanego przez 6 miesięcy w beczce po burbonie.
Widzę:
Czarna, nieprzejrzysta ciecz, na której tworzy się obwódka drobnopęcherzykowej piany. Mimo niewielkiej obfitości, na ściankach szkła tworzy się całkiem ładny osad.
Ocena: 3.25/5
Czuję:
Stonowany, choć bardzo intrygujący w swym bogactwie aromat. Z początku wysuwają się kwaśne nuty ciemnych owoców, za którymi chowa się czekolada. Z czasem zapach wzbogaca się o dzikość brettów, które występują w postaci nut stajennych i skóry. Z jednej strony czuć stoutową czekoladę z ciemnymi słodami, toffi i odrobiną kawy, by następnie uwagę skupiły akcenty beczkowe z dębiną i wanilią, czy też fermentujące ciemne winogrona, przechodzące w nuty winne. Końcówka to korzenne przyprawy połączone z suchością siana. Z kolei zamieszanie szkłem wybudza alkohol, w całkiem przyjemnej postaci.
Ocena: 3.9/5
Smakuję:
Tutaj bardziej odczuwalne stają się nuty stoutowe, ujawniające się w postaci deserowej czekolady, ciemnych słodów i kawy. W końcu pojawia się też paloność, którą przełamuje zredukowana do skromnego poziomu kwaśność. Kwaśno-cierpki posmak wynika z połączenia ciemnych owoców (aronie, jeżyny, jagody, czarna porzeczka) oraz lambicowej stajni. Oprócz tego wszystkiego, w wykończeniu pojawia się wanilia z delikatną słodyczą lukrecji. Goryczka praktycznie nieobecna. Na pochwałę zasługuje jednak ładnie zamaskowany alkohol. Kompozycję wieńczz solidna treściwość.
Ocena: 3.76/5
Słówko końcowe:
Bardzo ciekawa hybryda, jednak jak to w przypadku takich połączeń bywa, doznania są dość wypośrodkowane. Także, wyczekując wrażeń rasowego stouta czy kwacha, można się nieco zawieść. W zamian za to otrzymujemy bogatą kompozycję, gdzie czekoladową podstawę uzupełniają akcenty dzikie oraz ciemne owoce, zaś całość wieńczy beczkowe wykończenie. Ja jestem na tak :)
Ocena końcowa: 3.73/5
____________________________________
Sour Stout Burbon Barrel Aged
Polska
Alc: 8.2%
Ekstrakt: 22°
Sugerowana temperatura: 12-15°C
Termin do spożycia: 07.10.2016
Brak komentarzy
Prześlij komentarz