Piwny Radek

Lindemans Apple - Brouwerij Lindemans

Niestety nie przygotowałem zdjęcia autorskiego, nad czym straszliwie ubolewam ;(

Mimo braku zdjęcia i szczątkowych informacji sensorycznych, ciężko wyrzucić taki materiał do kosza. Oto jak wygląda degustacja po kilkunastu piwach.

Piwny Radek: W zapachu bardzo jabłkowy (zielone, młode jabłka) i delikatnie kwaśny, przypomina słodki napój Lift.
donMaciej: Patrzcie jak czuć banany!
Minu: Mirabelka! 
W zapachu czuć mirabelkę!
PiwnyRadek: Toż to młoda kapusta kiszona!
donMaciej: A gdzie ty tam kapustę kiszoną czujesz!? Banany!
Miniu: Mirabelka!!
Miniu: Zgaga jest po tym gwarantowana.
donMaciej: W smaku sztuczny słodzik, kwasek cytrynowy, banany i mirabelka.
Piwny Radek: Przesłodzone i kwaśne. W dodatku mocno trąci sztucznością.
Miniu: Hubba Bubba jak nic, do tego kwasek cytrynowy w stosunku 1:1 z wodą
Kermicik: Jakie to słodkieieee (i mówi to osoba, która nie wypije piwa bez soku)

Słówko końcowe:
Lindemans sypał cukier ciężarówkami, by maksymalnie uprzystępnić jabłkowego kwasiura. Owszem zielone jabłuszko jest obecne ale w takiej słodyczy nie da się tego pić. Póki co najlepiej z tej serii wypada Kreik oraz Guezue. Jabolem nie warto nawet zaprzątać sobie głowy.

Ocena końcowa: 2.69/5
______________________
Lambic
Belgia

Alc: 3,5%

Brak komentarzy

Prześlij komentarz