Maorys to kolejna propozycja z Bojanowa. Tym razem mamy do czynienia z Żytnim India Pale Ale m.in. na nowo-zelandzkich chmielach Kohatu i Motueka. Czy warto zaprosić Maorysa na własne włości?
Widzę:
Jest to chyba pierwsze piwo z Browarów Jakubiaka, które ma znośną etykietkę. Choć ta i tak została wykonana po taniości - słaba jakość papieru i kleju skutkuje odklejaniem się etykiety. Pozytywna zmiana dotyczy kapsla, który rozjaśniono i wyostrzono, dzięki czemu wygląda teraz zdecydowanie lepiej.
Jeśli chodzi o wygląd samego piwa to dawno nie widziałem tak brzydkiego płynu. Mało atrakcyjna i mocno zmętniona brązowa ciecz, wygląda jakby do butelki zaczerpnięto błota. Dopiero po pianie można poznać, że rzeczywiście mamy do czynienia z piwem. Ta na początku jest nawet obfita, jednak z czasem średnie pęcherzyki redukują się do niewielkiego nalotu.
Ocena: 2.89/5
Czuję:
Aromat jest dosyć skromny, czuć w nim lekką słodycz oraz jasne owoce (ananas, mango, agrest, winogrona). Dalej z kolei pojawia się delikatne karmelowo-zbożowe tło.
Ocena: 3.0/5
Smakuję:
Smak jest zbliżony do zapachu i równie słabo odczuwalny. Profil jest delikatnie karmelowy z wyczuwalnymi owocami tropikalnymi. Dodatkowo w tle dochodzą akcenty chlebowo-słodowe. Goryczka jest ledwie odczuwalna, zaś samo piwo można określić jako półwytrawne. Trunek jest gładki i łagodny w smaku, czemu towarzyszy także niskie nasycenie.
Ocena: 2.75/5
Słówko końcowe:
Piwo bez fajerwerków, powiedziałbym nawet, że bardzo skromne. Na większe doznania nie ma co liczyć, choć ujdzie jako niewymagające piwko mające na celu dostarczyć % do organizmu.
Ocena końcowa: 2.82/5
__________________________
Rye IPA
Polska
Ekstrakt: 15°
Alc: 5,5%
Skład: słody (Carared, karmelowy ciemny, pilzneński, pszeniczny, żytni, melanoidynowy); chmiel (Magnum, Mosaic, Kohatu, Motueka)
Alc: 5,5%
Skład: słody (Carared, karmelowy ciemny, pilzneński, pszeniczny, żytni, melanoidynowy); chmiel (Magnum, Mosaic, Kohatu, Motueka)
Sugerowana temperatura: 10-12°C
Termin do spożycia: 05.08.2015
Termin do spożycia: 05.08.2015
Brak komentarzy
Prześlij komentarz