Black Brett Ale czyli Black Ale na dzikich drożdżach Brettanomyces Claussenii czyli ciemne piwo górnej fermentacji o kwaskowym charakterze. Cóż ciekawego może wyniknąć z takiego eksperymentu?
Widzę:
Czarna nieprzejrzysta barwa. Beżowa, drobna piana. Skromna ale za to trwała.
Ocena: 3.7/5
Czuję:
Niezbyt intensywny, choć wyraźnie wyczuwalny aromat palonych słodów, dopełniony czekoladą i delikatną nutą kawową.
Ocena: 3.5/5
Smakuję:
W smaku bardzo stoutowe, co objawia się przez paloność, którą wzbogaca czekoladowy posmak. Oczekiwana kwaskowość okazała się nieznaczna, ujawniając się w skromnym zakończeniu. W ustach odczuwamy gładki, aksamitny płyn o niskim wysyceniu oraz średniej treściwości. Piwo wysoko pijalne o wytrawnym finiszu i niezbyt obfitej goryczce.
Ocena: 3.7/5
Słówko końcowe:
Wychodzi na to, że Albretcik nie jest tak dziki za jakiego uchodzi. Rozczarowaniem może być kwaskowość, która stoi na niewielkim poziomie, co może wynikać ze zbyt niskiej temperatury serwowanego piwa. Być może kilka stopni C więcej obrodziłoby w większą dzikość oraz kwaskowość. Próżno tu szukać ekstremalnych doznań, jednak w zamian otrzymamy dobrze zrównoważony i subtelny trunek, który szybko znika ze szkła.
Ocena końcowa: 3.65/5
__________________________
__________________________
Black Brett Ale
Polska
Ekstrakt: 13°
Alc: 5,2%
Skład: drożdże Brettanomyces Claussenii
Brak komentarzy
Prześlij komentarz