Druga część wyprawy po Hiszpanii, a w niej rozpiska po piwach zagranicznych. Tak się złożyło, że listę opanowały różne (po)twory Heinekena.
Sol - Cuauhtémoc Moctezuma Brewery (Heineken)
Sikowato-słomkowa barwa ze średniopęcherzykową pianą, która szybko opada do skromnej warstewki. Wystarczy wziąć malutki wdech, by poczuć intensywny smród skarpet, kukurydzy oraz popcornu. W smaku to samo, jakbym wpierdzielał kolbę kukurydzy z masłem, zagryzając popcornem. Dawno nie spotkałem się z takim dziadostwem.
Ocena końcowa: 1.14/5
________________________
Lager
Meksyk
Termin do spożycia: 07.2016
Murphy’s Irish Red Beer - Heineken
Czysty zapach z wyczuwalną nutą karmelową. Smak zaś przynosi melanoidyny (skórka chleba, ciemne pieczywo), karmel oraz nieco kawy i metalizy. Wykończenie delikatne z odrobinką cytrusowego posmaku. W odczuciu zbyt wodniste, co przekreśla to piwo w moich oczach.
Ocena końcowa: 2.84/5
______________________
Irish Ale
Holandia
Alc: 5%
Termin do spożycia: 03.2016
Judas - Brouwerijen Alken-Maes (Heineken)
Dość klarowna złocista barwa, a na niej średnio obfita piana, która powoli redukuje się do skromnych wysepek. Zapach typowy jak na belga: guma balonowa, brzoskwinia, cytryna, figi, a zaraz obok plastik i alkohol. W smaku dominuje kwaśność oraz alkohol, który z czasem staje się co raz bardziej intensywny. Wykończenie lekko cierpkie, pozbawione goryczki. Mocny średniaczek.
Ocena końcowa: 2.6/5
________________________
Belgian Strong Ale
Belgia
Alc: 8.5%
Termin do spożycia: 17.10.2016
Brak komentarzy
Prześlij komentarz